Felieton mundialowy
Refleksje po Mundialu
Gdybyś zjadł obiad z górskim Yeti
i z nim gawędził o Platonie
a potem miał rozmowę z duchem
co spalił Rzym ... gdy tkwił w Neronie
to i tak nigdy nie zrozumiesz
naszych "trenerów" mass medialnych
którzy z powagą olimpijską
mówią nam tekst wręcz kuriozalny
po równorzędnym meczu
można powiedzieć wygranym
przegraliśmy trzy do zera
słuchasz i oczom swym nie wierzysz
co też ten facet wygaduje
mecz już skończony i przegrany
a on "zwycięstwo" celebruje
rozglądasz się
tak coraz częściej
mówią tak do nas
ci trenerzy
którzy nas mają za lud prosty
który sam nie wie dokąd bieży
to oni świat nasz reformują
a nam się każą głośno cieszyć
po tym ich meczu
znów przegranym...
masz w te ich brednie
znów uwierzyć
więc wzrok swój wlepiasz w telewizor
a tam ktoś bredzi w twórczej męce
znów wygraliśmy
po oddaniu
banków i fabryk
w obce ręce
ze zbioru "Przebierańcy 1989"
Wojciech K. Borkowski
Wersja do druku