Odloty z Ojczyzny


Odloty z Ojczyzny

Ostatni obraz z łąk raszyńskich
postój przy grobli
i Okęcie
kapela grała z Bukowiny
jakby tam przyszli mnie pożegnać
by mnie ukoić
pomóc wytrwać
i nie zawrócić już w pół drogi
przed drogą z domu
do bez-domu
gdzie cię nie pozna sąsiad bliski
i niepotrzebny żeś nikomu
a ból rozstania
nie ma bólu
możesz zawrócić
kiedy wola
jesteś jak sokół z rękawicy
zataczasz łuk
i znów na smyczy
tylko ten lot
to wolność twoja
ojczyzna
brzegiem rękawicy
migrującego jest sokoła

www.wojciechborkowski.com


drukuj Wersja do druku