piosenka o mojej młodości
piosenka o mojej młodości
Kto w młodości pił wodę
wprost z saturatora
przejechał Polskę stopem
pływał po jeziorach
kto był u Gałczyńskiego
w leśniczówce Pranie
ten się z tym krajobrazem
nigdy nie rozstanie
kto odwiedził Warszawę
gdy sprzątała gruzy
ten nigdy nie zapomni
tamtych młodych ludzi
nie zapomni radości
i spolegliwości
tych, którym przywrócono
poczucie godności
to był renesans Polski
te lata po wojnie
wszystko co było w Polsce
było tylko polskie
wypaczenia i błędy
także były nasze
na zimę jak wkładałem
mej siostry kamasze
rosół był raz w niedzielę
tydzień bywał postny
a huligan był grzeczny
ba, był nawet modny
do wojska brali mężczyzn
a nie najemników
to było nasze wojsko
dziś jest z "ochotników"
naród walczył z ciemnotą
dorastał z Kulturą
towarzyszy karmiono
polityczną bzdurą
cała reszta wiedziała
kto i po co kłamie
chłop dostał kawał ziemi
artysta mieszkanie
w tamtych szalonych czasach
słuchało się "dżazu"
a dzisiejsza muzyka
korytem furażu
młodzież tarza się w błocie
bo to tylko wolno
w telewizji seriale
kłamstewka i porno
nasz młodość minęła
tak jak tamte czasy
trochę nazbyt beztroskie
FWP- owskie "wczasy"
z Polski została nazwa
fabryki sprzedano
banki też w obcych rękach
sprzedawca wziął "siano"
i bredzi o wolności
markuje wybory
małpując już nam znane
orwellowskie wzory
a w tym globalnym bagnie
które bankier stworzył
degenerat związkowy
Polskę upokorzył
czy mamy się zamartwiać
tym obrotem sprawy
czy szukać pocieszenia
narkotycznej trawy
czy kończyć tak jak Lepper
czy jak ci związkowcy
co za marną odprawą
sprzedali pół Polski
to jest trudne pytanie
dla tych młodych ludzi
co już oddano w łapy
globalnej ułudy
więc jeśli jesteś boso
to przypnij ostrogi
przestań tańczyć jak chochoł
stań na proste nogi
/ rap dla ludzi rozumnych /
autor : ma swoje lata
Wersja do druku