Reminiscencje po polskiej zimie 2011
Piosenka : reminiscencje po polskiej zimie 2011
Nie ziewaj patrząc w telewizor
tylko łopatę w garście złap
i śnieg sprzed domu rano usuń
poczujesz jak krew w żyłach gra
potem idź pieszo do roboty
bo śnieg wciąż leży na ulicy
a urzędnicy mają święto
oni na ciebie chcą wciąż liczyć
gdy Etos w tobie się obudzi
z domu burmistrza śnieg odrzucisz
to się poczujesz jeszcze zdrowszy
i tę piosenkę znów zanucisz
Ref : Sto lat przed Polską jest radości
które nam dała transformacja
sto zim lodówką przyjemności
w pociągach które stoją w zaspach
sto wiosen jest jak sto powodzi
pełne na wałach polityków
a sto jesieni z rentą, z ZUS-u
czasem refleksji bojowników
Nie ziewaj patrząc w telewizor
idź pozamiataj na peronach
dworce to Polski wizytówka
tam bezrobotny z nudów kona
burmistrz się wstydzi za graffiti
więc się otrząśnij przestań ziewać
i szoruj domy w twej dzielnicy
by twój polityk mógł je sprzedać
oni sprzedali to co mieli
lecz długi rosną na potęgę
więc się sam bracie opodatkuj
i śpiewaj z nami tę piosenkę
Ref: Sto lat przed Polską jest radości
które nam dała transformacja
sto zim lodówką przyjemności
w pociągach które stoją w zaspach
sto wiosen jest jak sto powodzi
pełne na wałach polityków
a sto jesieni z rentą, z ZUS-u
czasem refleksji bojowników
www.wojciechborkowski.com
Wersja do druku