Czy w polityce jest bezrobocie ?


Czy w polityce jest bezrobocie ?

Bezrobocie w niektórych państwach Unii Europejskiej ma niepokojąco wielkie rozmiary. Badacze rynku pracy podają szczegółowe dane informujące polityków, ilu absolwentów szkół wyższych nie może znaleźć pracy, ilu nauczycieli jest bezrobotnych, jak wielkie jest bezrobocie wśród aktorów, itd. Nigdzie nie znajdziemy informacji, jak wielkie jest bezrobocie wśród polityków? To jest poważne zaniedbanie. Polityka jest ekskluzywnym zawodem łączącym w sobie aktorstwo z kabotyńskimi skłonnościami do megalomanii. W polityce nie ma bezrobotnych, ponieważ wrodzony "działaczom" nepotyzm przenosi bezrobotnych polityków w krainę szczęśliwości, czyli na stanowiska radców, konsuli lub członków rad nadzorczych. Czy doczekamy się czasów, kiedy bezrobotni politycy będą stali w kolejce po zasiłek dla bezrobotnych?
"Jestem przerażony stanem państwa. Formacja rządząca [ Polską ], to ludzie którzy są w stanie sprzedać własny honor, aby utrzymać się przy władzy. Staczamy się powoli w aksjologiczną otchłań" - powiedział prof. Piotr Gliński, socjolog Instytutu Filozofii i Socjologii PAN w rozmowie z portalem niezależna.pl. Socjolog przewiduje, że moralny upadek i konsekwentne staczanie się, może nas doprowadzić do "dyktatury, uzależnienia od obcego mocarstwa albo strasznego kryzysu cywilizacyjnego". Zdaniem naukowca, w Polsce nie ma skutecznych mechanizmów kontrolujących lub ograniczających degenerację społeczną. - Brak niezależnej opinii publicznej, brak zrównoważonych, obiektywnych mediów, silnych, obywatelskich organizacji strażniczych. Uprawia się więc tę politykę w sposób prostacki, bez żadnych zahamowań - mówił prof.Gliński.
Tak widzi Polskę znakomicie wykształcony socjolog, a zupełnie inaczej widzą Polskę zachwycone sobą elity polityczne, które w zdeprawowanej polityce czują się jak ryba w wodzie. Politycy polscy znowu nie przeczuwają, że ta "polityczna woda"w której pływają, to woda w wannie przed Wigilią.
Kryzys w Polsce poprzedza "urodzaj" na bankrutów w biznesie turystycznym. To jest specjalny rodzaj turystyki z biletem w jedną stronę. Powroty na koszt podatnika zdarzają się coraz częściej. Sanatoria polskie idą pod młotek, domy wczasowe sprzedane, a turystyka zagraniczna "kwitnie" bankructwami.
Kłopoty dotknęły producentów filmu o Lechu Wałęsie. Spółka OTL Express zbankrutowała, a była ona obok Amber Gold ważnym sponsorem tego filmu. Trzy miesiące temu, jak podaje politykier.pl.wp.pl, "prezydent Gdańska oficjalnie podziękował sponsorom filmu m.in Grupie Amber Gold, która jak dodał, fantastycznie się rozwija". Rozwój był tak prężny, że nawet trzy miesiące nie minęły, gdy grupa odwołała loty swoich samolotów, jednocześnie zaprzestając wypłat zysków z tytułu wygasłych lokat. Zdjęcia do filmu o Lechu Wałęsie zakończono, ale co dalej? Prawdopodobnie inni sponsorzy zapłacą za dokończenie filmu.
Potem będziemy czekali na widzów, którzy będą "szturmować" kina drzwiami i oknami. Po wyjściu z kina zobaczą efekty tego, co miało być, a co dzisiaj stało się rzeczywistością polityczną opisaną przez prof. Piotra Glińskiego.
Przykry incydent wydarzył się na warszawskim cmentarzu pod pomnikiem Gloria Victis podczas obchodów rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Wśród tłumu zgromadzonych tam osób słychać było buczenie, gdy wieńce składali przedstawiciele władz.
Obecny na tej uroczystości generał Ścibor-Rylski zaapelował, aby "uczucia i poglądy polityczne wyrażać gdzie indziej".
Z wyrażaniem tych uczuć też będziemy mieli w Polsce poważne problemy, jeżeli wejdzie w życie nowa ustawa o zgromadzeniach. Tak to zapętla się fikcja literacka, na podstawie której powstaje film o Lechu Wałęsie, z zakazami i nakazami jakie przygotowują nam zadowoleni z siebie politycy, których nie znajdziemy na liście poszukiwaczy pracy. Dawni "poszukiwacze sprzeczności" nie widzą już żadnych sprzeczności w tym bałaganie, którzy sami stworzyli.

2 sierpnia 2012
www.wojciechborkowski.com