Wiało nudą i obłudą ?


Wiało nudą i obłudą ?

Rok 2009 zbliża się do końca. To był rok dosyć nieudany, przeciągany przez kalendarz jak guma do żucia przez ucho igielne. Kryzys ani się nie zakończył, ani też nie pojawiło się oczekiwane światło w tunelu. Bankierzy biorą na wstrzymanie i przeczekanie, ale szykują się do wysokich premii we własnych bankach.
Politycy ciągle wpatrzeni w bankierów jak muzycy w dyrygenta. Orkiestra polityczna nie zagrała w tym roku nawet uwertury, a publiczność wychodziła chyłkiem z teatru „2009” spiesząc się do domu na telewizyjny finał „Tańca z gwiazdami”.
Takie to są refleksje po obejrzeniu spektaklu politycznego „Rok 2009”.
Potwierdza się podejrzenie, że globalna oligarchia wybiera za nas i dla nas, bezpiecznych dla siebie polityków. Wieje nudą i obłudą oraz przeciągającym się kryzysem.
W Polsce, politycy aranżują dla zabawy wyborców medialne spektakle, tworząc komisję sejmową do badania afery hazardowej, a potem odwołują z niej polityków opozycji zostając w towarzystwie wzajemnej adoracji. Majsterkując przy komisji hazardowej Platforma przerosła sama siebie w inscenizowaniu widowiska telewizyjnego pod tytułem „Demokracja hazardowa”. Usunięcie wcześniej wybranych członków z opozycyjnej partii PiS, Beaty Kempy i Zbigniewa Wassermanna konkurowało w telewizji komercyjnej z pokazywaniem transportu reżysera Polańskiego z aresztu do pięknego domu w Alpach szwajcarskich. Telewidz miał poważny dylemat na czym skupić własną uwagę ? Jednak globalne media szykują wiele „wstrząsających” spektakli . Jak nas informuje Dziennik.pl , czyli Axel Springer Polska. Wszelkie prawa zastrzeżone , „niedoszły zabójca Jana Pawła II, Ali Agca, który w styczniu wyjdzie na wolność, już planuje przyszłość. Według mediów , turecki zamachowiec , ma już umówiony wywiad telewizyjny , który” ustawi go” na całe życie. Ale dwa miliony dolarów , to dopiero początek....Turecki zamachowiec planuje także wydać wspomnienia, za które-jeśli powstaną- zapewne także zgarnie miliony”. Tyle Dziennik.pl .
Ali Agca odsiaduje właśnie wyrok za zabójstwo tureckiego dziennikarza, ale dla niektórych globalnych mediów jest on wiarygodnym świadkiem historii. Dla mordercy znajdą się miliony, których brakuje dla ludzi uczciwych.
Wchodzimy na strone internetową Gazeta.pl , a tam informują nas, że uczciwy, „Były redaktor naczelny „Poczty Polskiej” został zwolniony w sposób „nieuzasadniony” – uznał dziś /8 grudnia/ warszawski sąd , przyznając Piotrowi Sułkowi odszkodowanie w wysokości 5,8 tys.złotych”. Skromne to odszkodowanie w porównaniu do oszczędności zgłoszonych przez poszkodowanego.
Z zamieszczonej informacji wynika, że red. Sułek otrzymał 3 lipca wypowiedzenie umowy o pracę po poinformowaniu ministra o możliwych oszczędnościach w wysokości 2,2 mliona złotych i że suma ta służyła finansowaniu „osobliwych przedsięwzięć oraz wynagradzania pracowników spółki niezwiązanych z redakcją. Według Gazety, firma PMS była powiązana z PiS-em. Jednak 3 lipca ministrem infrastruktury był polityk z koalicji PO-PSL, ale o tym już w Gazeta nas nie informuje. Tak więc uczciwy redaktor Sułek niby naraża się PiS-owi , ale zostaje zwolniony przez ministra rządu Platformy Obywatelskiej. Sprawa jest objęta Programem Spraw Precedensowych Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, która bierze udział w postępowaniu w charakterze organizacji społecznej.
To dobra informacja, na tle tego całego bałaganu i postępującego kryzysu w Polsce. W normalnym kraju sądy prostują to, co nabroją aroganccy politycy.
Pierwszy tydzień po wejściu w życie Traktatu Lizbońskiego upłynął w Polsce bez większych wstrząsów. Poprzedziło ten tydzień spalenie flagi Unii Europejskiej przez Janusza Korwina-Mikke przed Uniwersytetem Warszawskim jako formy protestu i braku zgody na rezygnację przez rząd Polski z konstytucyjnej suwerenności.
Jak nas informuje Gazeta.pl, „Korwinowi-Mikke towarzyszyła grupa zwolenników, spaleniu flagi przyglądali się także przechodnie”.
Tak to wszystko wygląda „Dwadzieścia lat później”, ale nie ma teraz ani muszkieterów, ani szwoleżerów. Pozostali kibice i telewidzowie. Miejmy nadzieję, że kolejny rok będzie ciekawszy.

9 grudzień 2009
www.wojciechborkowski.com