Czy jesteśmy prawicowi, czy lewicowi ?


Czy jesteśmy prawicowi , czy lewicowi ?

Czy próbujemy uporządkować własne poglądy polityczne i zastanawiamy się do jakiej formacji politycznej pasuje nasza polityczna świadomość ?
Czy jesteśmy prawicowi , czy lewicowi, a może nie zdradzamy własnych poglądów politycznych, bo tak nam jest wygodnie udawać lekkoducha lub „artystę”?
Poglądy polityczne mają wszyscy, nawet ci, co nie wiedzą czy mówią prozą czy wierszem, jak Molierowski pan Jourdain.
W obecnych czasach partie polityczne reprezentujące wyborców w krajach o praktykowanej demokracji zrzeszają ludzi o różnych poglądach politycznych.
W tej samej partii mamy polityków z różnych formacji ideologicznych. Minister Radosław Sikorski dzielnie przeszedł przez wszystkie partie, od prawicowego ROP-u do liberalizmu, który teraz jest najbardziej na lewo, bo rozdaje polski majątek narodowy na prawo i lewo.
Na przestrzeni kilkunastu lat ci sami politycy zmieniali wielokrotnie własne poglądy polityczne. Kryzys wyostrzył ich zmysły i zaczynają wygłaszać opinie, które dawniej uważali za skrajne, a więc niegodne naszej europejskiej tolerancji.
Co to znaczy być prawicowcem, czyli posiadać poglądy prawicy i jakie ta prawica ma poglądy? Tak na zdrowy rozum, to ta prawica powinna mieć poglądy narodowe, bliskie poglądom narodu, który w zdecydowanej masie myśli kategoriami narodowymi, czyli interesu państwa jako wspólnoty ludzi mieszkającej w określonych granicach. Taki prawicowiec powinien żyć problemami narodu i dzielić z nim jego los i doświadczenia.
Upraszczając, to standardowy „prawicowiec” powinien mieszkać w dzielnicach gdzie mieszka naród, czyli ta grupa ludzi, która ciężko pracuje na chleb i służy w armii.
Ja mieszkam w dzielnicy robotniczej i dzielę własny los z losem podobnych do mnie ludzi, czyli według takiej teorii mogę się uważać za „narodowca”.
Tak, a propos, to w mojej dzielnicy pojawia się coraz więcej ludzi żebrzących o drobne datki. Wśród nich widzę również wielu Polaków i Ukraińców. Paradoksem jest, że proszą oni o wsparcie ludzi niezbyt zasobnych, a nie przemieszczają się do dzielnic ludzi bogatych, gdzie łatwiej o parę groszy na zbyciu. Czy oni są prawicowi, czy lewicowi, czy nieszczęśliwi ?
Wracając do tematu, to ludzi prawicy więcej jest w dzielnicach ludzi bardzo zamożnych, a wielu prawicowych polityków jest miliarderami. Lewicowych milionerów jest jak kot napłakał.
Poglądy prawicowe nie zawsze były narodowe. Jak wiemy w Niemczech pojawiła się w XX wieku formacja narodowo-socjalistyczna, ale to było mariaż nieudany i wręcz zbrodniczy.
W dawnych wiekach politycy nie zawracali sobie głowy problemami społecznymi i ustalali podział władzy w ścisłym gronie kilku rodzin z danego kraju. Nikt nawet nie próbował udawać, że dzieli się władzą z narodem. Próby udawania, że naród ma coś do powiedzenia w sprawach polityki są młodsze od Ameryki. Demokracja grecka jest mitem intelektualistów.
Co to znaczy być lewicowcem, czyli podzielać poglądy partii lewicowej ? Tego też nikt dokładnie nie wie. Za lewicowców uważano członków partii pseudokomunistycznych w Europie.
Po latach okazało się, że oni nie mieli nic wspólnego z lewicą. We własnych krajach dziedziczyli stanowiska sekretarzy partii, a po transformacji ustrojowej „odziedziczyli” częśc majątku narodowego. Jacy z nich byli i są lewicowcy? Jeszcze śmieszniej wyglądają obecni przywódcy ugrupowań lewicowych w dalekiej Azji. Oni raczej przypominają groteskowych dyktatorów.
Do tych refleksji na temat poglądów politycznych sprowokowała mnie zapowiedź wprowadzenia w Polsce kar za rozpowszechnianie i posiadanie symboli przypominających czasy PRL-owskie.
W komentarzach medialnych w Polsce pojawiają się zapowiedzi kar np. za koszulki z Che Guevarą, czy wypisywanie haseł na płocie. Dziennikarz „Gazety Wyborczej” zastanawia się, co będzie z popiersiem Lenina ustawionym w poznańskim klubie „Proletaryjat” ? Pytanie jest bardzo aktualne. Jeżeli twórcy tego prawa będą go praktycznie realizowali, to muszą zarekwirować to popiersie. Pojawia się pytanie, co postawić w tym klubie na fortepianie?
Można postawić popiersie Madoffa.
Jak na razie nie istnieje prawo zabraniające stawiania takich pomników.

12 listopada 2009
www.wojciechborkowski.com