Cisza przed burzą ?


Cisza przed burzą ?

Obserwując wydarzenia polityczne w Polsce odnoszę wrażenie, że zaległa tam cisza przed burzą. Serwisy informacyjne pełne są plotek i urojonych problemów, natomiast ceny energii rosną systematycznie, co pociąga za sobą wzrost cen żywności i podstawowych artykułów pierwszej potrzeby. Nawet rozpoczynające się w Europie piłkarskie mistrzostwa, nie są w stanie wywołać emocji proporcjonalnych do sportowej skali tego wydarzenia. Strajk pocztowców, wyprzedza kolejne strajki innych grup pracowniczych, a zbliżające się wakacje zaczynają budzić lęk cenowy przyszłych wakacjuszy. Jak nas informują media, wakacje nad polskim Bałtykiem są droższe od wakacji w ciepłych krajach. Nad tym wszystkimi problemami wisi strach przed decyzjami polskich polityków, które mogą sprowadzić na Polskę jeszcze większe problemy w przyszłości. Proponowane Polsce przez UE, przyjęcie Euro jako waluty obiegowej jest przez zwykłych ludzi również spostrzegane jako zapowiedź kolejnego obniżenia poziomu życia.
Po przeliczeniu złotówek na Euro odsłoni się łatwą do porównania biedę polskiego robotnika i emeryta. Na tle tych samych grup w innych krajach Unii Europejskiej polscy emeryci, po latach pracy w PRL-u, wyglądają bardzo ubogo.
Problemy finansowe, które w Polsce były normalne „od zawsze”, stają się teraz udziałem wielu krajów, dawniej zamożnych. Jak zauważyła jedna z moich dowcipnych koleżanek :
„ona nie musi obawiać się spadku wartości dolara, ponieważ ona ma jeszcze te dolary, które były po cztery złote i dwadzieścia groszy. Niech się ci martwią, co mają dolary po dwa złote”.
Scenariusze, jakie pisze samo życie, są zaskakujące i niedoścignione pod względem komplikacji i niespodziewanych epilogów. Nie zawsze jest to happy end. Okazuje się, że te zastępy ekonomistów wykształconych na najlepszych uniwersytetach, wyposażonych w najdoskonalsze komputery świata, są zupełnie bezsilne wobec zbliżającego się kryzysu.
Gdzie się podziali ci laureaci nagrody Nobla, których co roku przybywa na amerykańskich uniwersytetach ? Te „hufce” uczonych ekonomistów, okazały się zupełnie bezradne wobec beztroskiej „fantazji” i arogancji neokonserwatystów.
W Polsce, laureat nagrody Nobla, były prezydent Lech Wałęsa również przeżywa ciężkie chwile, czekając niecierpliwie na ukazanie się książki o jego życiu, która oparta jest na dokumentach zachowanych w IPN.
Grupa medialnych „arystokratów” podpisała protest wyrażający oburzenie, jakie u nich wywołała zapowiedź wydania tej książki. Jednak dyskusja wokół tej zapowiadanej publikacji bardzo szybko ucichła, co jest dowodem, że problem jakby sam uwiądł nim się rozwinął. Na tle innych, rzeczywistych zmartwień, okazał się on tematem bardzo mało interesującym.
Cały świat, tak naprawdę żyje wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. Na firmamencie politycznym zaczyna błyszczeć nowa gwiazda senatora Obama , równie charyzmatyczna jak John F.Kennedy. Pojedynek dwóch senatorów McCaina i Obama zapowiada się na wydarzenie polityczne, które światowymi echami przyćmi nawet nadchodzącą olimpiadę w Chinach.
Tak więc druga połowa roku przyniesie nam emocje nieporównywalne do tych jakie przeżyliśmy w czasie wielu poprzednich lat. Za parę miesięcy będziemy już wiedzieli na czym stoi ten nasz nowy, globalny świat.

4 czerwiec 2008
www.wojciechborkowski.com