Nasze miejsce na ziemi


Nasze miejsce na ziemi

Nasze chicagowskie, emigracyjne miejsce na ziemi wydawało się wyjątkowe, bogate, szczęśliwe, z szansą na realizację snu o potędze osobistej. Naszego miejsca na ziemi nie zmieniliśmy, ale samo miejsce jakby się zmieniło w ciągu ostatnich kilku miesięcy.Gazety rozpisują się o masowych powrotach Polaków, ale pośpieszna i nieprzemyślana decyzja może przypominać zamianę siekierki na kijek. Politycy globalni kierujący Unią Europejską pragną podtrzymać ideę wielkiej Europy, bez granic i z jedną europejską walutą, ale partykularne decyzje poszczególnych państw UE są coraz bardziej dotkliwe dla biedniejszych sąsiadów. Czy będzie przełom w Europie ? Parlament francuski przegłosował powrót Francji do struktur NATO. Polski rząd wysyła 400 dotatkowych żołnierzy do Afganistanu. Przez kilka dni giełda miała tendencję zwyżkową swych podstawowych indeksów. Szef FED Ben Bernanke zapowiedział koniec recesji wraz z końcem tego roku ? Czy te zmiany zapowiadają trwałe odwrócenie się nastrojów przygnębienia
i apatii ? Nie wszyscy mają powody do zmartwienia. Ubezpieczeniowy gigant AIG wypłacił swoim pracownikom 165 mln dolarów premi, a miliardowa pomoc od rządu trafiła też do banków w Europie. Milionowe premie, zgodnie z umowami, spółka AIG wypłaciła za rok 2008. Okazuje się, że ponad połowa pomocy rządowej, bo aż 93 miliardy dolarów trafiło do innych instytucji finansowych, do banku inwestycyjnego Goldman Sachs i szeregu banków europejskich jak Deutsche Bank, francuskiego Societe Generale i brytyjskiego Barclays. Patrząc na gest prezesów i ich rozrzutność, globalizm ma się dobrze.
Jak donosi PAP „nieograniczone wynagrodzenia oraz opcje na akcje dla menadżerów stanowią ryzyko dla przedsiębiorstw- ocenił komisarz UE ds. Przemysłu, Guenter Verheugen w wywiadzie opublikowanycm w poniedziałkowym wydaniu „Die Welt”. Zdaniem Verheugena błędem jest włączanie do pakietów dotyczących wynagrodzeń menadżerów, opcji na akcje przedsiębiorstwa. Jest to bezpośrednią zachętą do doraźnych działań obliczonych na zwyżkę kursu akcji, aby osiągnąć szybki zysk.”
W zeszłym tygodniu projekt przepisów o zaostrzeniu zasad wynagradzania menadżerów przyjął niemiecki rząd.
Jak znamy życie w Polsce, to polski rząd nie zajmuje się takimi zmianami. Polski rząd w czasie głosowań w Sejmie kopie piłkę dla zdrowia własnego.
Gazeta Polska w nr 10 z tego roku, zamieszcza niezwykle ciekawy wywiad z Januszem Szewczakiem, analitykiem finansowym, laureatem „Gazety Finansowej”dla analityka najtrafniej oceniającego wydarzenia na rynku finasowym w 2008 roku. Wywiad ten ma tytuł „ Tajfun Vincent zmiecie rząd Tuska”.
Motto tego wywiadu „ Pożyczyliśmy prawie 600 miliardów złotych, bo tyle wynosi w złotówkach dług publiczny skarbu państwa, majątek sprzedaliśmy, więc gdzie są pieniądze?” .
Rozmówca Leszek Misiak pyta się Janusza Szewczaka : No właśnie gdzie ?
„wyjechały z Polski . Nie ma innego wytłumaczenia . Bo gdyby zbudowano w ciągu tych 20 lat od upadku PRL sieć autostrad, szybkie linie kolejowe, duże inwestycje państwowe, można by powiedzieć , na to wydaliśmy pieniądze. Tymczasem dużych inwestycji nie było, zadłużone są szpitale, ludzie , firmy.
-Przez 20 lat od upadku PRL społeczeństwo w Polsce dostrzegało , że krok po kroku układ III RP pogrąża kraj ?
„To niestety tragedia, że polskiemu społeczeństwu brakuje nawet podstaw edukacji ekonomicznej. To co można usłyszeć w TVN24, TVN CNBC, przeczytać w Gazecie Wyborczej czy Wall Street Journal – dodatku do Dziennika, to – dosadnie ujmując- informacje dla uczniów na poziomie szkoły specjalnej. Przecież te właśnie media, opierając się na swoich analitykach bankowych, twierdziły jeszcze jesienią, że żadnego deficytu ani kryzysu nie będzie, że wzrost gospodarczy wyniesie 4,8 proc., a złotówka będzie się umacniać...”
-Niedawno powiedział pan „GP” , że ogromny wpływ na skutki kryzysu miała wyprzedaż niemal całego sektora bankowego w Polsce ?
„Kto ma banki , ten ma realną władze nad państwem. Za skandaliczne prywatyzowanie polskiego sektora bankowego dzisiaj płacimy rachunek. Niektórzy analitycy 20 lat temu ostrzegal , że nie tędy droga. Wówczas określano nas oszołomami, ignorantami. Kryzys najbardziej dotknął kraje , które w największym stopniu wyprzedały swój sektor bankowy- Litwę, Łotwę , Estonię ,Polskę , Węgry.”
To są tylko fragmenty tego wywiadu , który powinni przeczytać Polacy i ci co lansują globalizm europejski w formie neokolonialnej, a tak to wygląda od początku transformacji aż do wejścia Polski do UE. A chochoł polski ciągle w transie somnambulicznym, tak jak na „Weselu”. Kiedy się obudzi ?

18 marca 2009
www.wojciechborkowski.com


drukuj Wersja do druku