12. weto prezydenta RP


12-te weto prezydenta RP

Prezydent Lech Kaczyński zawetował ustawę ograniczającą liczbę osób uprawnionych do wcześniejszych emerytur, zwanej także ustawą o „pomostówkach”. To już dwunasta ustawa koalicji PO-PSL , którą zawetował Lech Kaczyński. Jak do tej pory prezydent Kaczyński mieści się w granicach stanów średnich. Prezydent Kwaśniewski w czasie obu kadencji zawetował 35 ustaw. Prezydent Lech Kaczyński wyjaśnił na konferencji prasowej dlaczego zawetował ustawę ograniczającą liczbę osób do emerytur pomostowych z 1.1 miliona osób do 250 tys.osób. „To ustawa niesprawiedliwa, kryteria, którymi się kierowano przy wyborze osób z prawem do pomostówek, były dowolne, a rząd nie prowadził dialogu społecznego” – koniec cytatu. Z zastrzeżniami prezydenta nie zgadza się szef gabinetu premiera Sławomir Nowak. Liderzy Platformy mieli nadzieję , że prezydent podpisze ustawę . Aby odrzucić weto prezydenta potrzebne są głosy SLD. Czy SLD poprze Platformę i będzie głosował za odrzuceniem weta prezydenta przekonamy się niebawem. Mogła się powtórzyć sytuacja jaka się wydarzyła przy nieudanej próbie odrzucenia weta prezydenta do noweli tzw.ustawy kominowej, kiedy to Lewica poparła weto i przepadła ustawa znosząca limity wynagrodzeń prezesów w spółkach skarbu państwa.
Odnosząc się do weta prezydenta Lecha Kaczyńskiego w sprawie ustawy ograniczającej liczbę emerytur pomostowych, Zbigniew Chlebowski z PO powiedział , cytuję „ Prezydent kieruje się krótkowzroczna logiką wyborczą . Ugiął się przed żądaniami związkowców”. Wypowiedź szefa klubu PO miała miejsce w tym samym dniu, kiedy Gazeta Wyborcza ogłosiła, że gdyby wybory odbyły się w grudniu, to na PO głosowałoby 60 procent Polaków , a na PiS 19 procent. Czytając te rewelacje GW, można odnieść wrażenie, że nastroje Polaków są antyzwiązkowe, antysolidarnościowe, czyli proPlatformiane. Liczba zwolenników Platformy rośnie w oczach, ale Platforma zarzuca przezydentowi, że korzystając z weta zjednuje dla PiS głosy wyborców. Dla przykładu, kiedy prezydent odrzuca ustawę kominową znoszącą limity wynagrodzeń dla prezesów, to poparcie dla PiS spada o kilka procent, a rośnie dla Platformy. Według tej karkołomnej zasady, wygląda na to, że oszołomiony propagandą medialną wyborca pragnie wysokich kominów zarobkowych menadżerów spółek skarbu państwa i nie zgadza się z prezydentem, który nie chce dopuścić do takich kominów płacowych ? Badania popularnosci PO wskazują, że prezydent traci na popularności wetując ustawy w imieniu wmawianego mu populizmu ? Kiedy wetuje sposób ograniczenia liczby pomostówek, to poparcie dla PiS, według GW spada o dalsze kilka procent, a rośnie dla Platformy. Myśląc racjonalnie, to dochodzimy do wniosku, że prezydent Lech Kaczyński nie jest populistą, bo gdyby nim był, to by postępował tak jak sobie życzą media i Platforma, której notowania rosną.
Sterowany przez media naród chce widocznie dzisiaj wysokich kominów dla prezesów i zmniejszenia liczby dawniej przyznanych wcześniejszych emerytur dla ludzi pracujących w szczególnie ciężkich warunkach. Wynika z tego, że prezydent nie kieruje się „krótkowzroczną logiką wyborczą”, jak to powiedział Zbigniew Chlebowski. Media sugerują, że prezydent związany jest z interesem politycznym PiS, jednak jego weta obniżają poparcie dla tej partii, na co mają wskazywać ogłoszane przez media sondaże. Nie ma mądrych, jeżeli sięe dokładnie przyjrzeć skomplikowanej materii polskiej sceny politycznej. Ci, którym zarzuca się populizm, tracą dzisiaj poparcie „vox populi”, czyli tych którzy oglądają telewizje TVN i Polsat.
Żeby tego nie było dosyć, przemówił „wybitny” i radykalny reformator towarzysz Leszek Balcerowicz. Nie poproszono go do grona mędrców, ratujących wolny świat przed kryzysem wywołanym przez cudotwórców typu Bernard Madoff, który przekręcił tysiące ludzi na zawrotną sumę 50 miliardów dolarów w „piramidzie” własnego pomysłu z własnym oprogramowaniem. Bernard Madoff nie poszedł na wcześniejszą emeryturę, a szkoda. Gdyby w Stanach były „pomostówki” to przynajmniej jeden „guru” z krainy przekrętu byłby na wcześniejszej emeryturze. Bernard Madoff tak „ciężko” pracował do 70 roku życia, że wiele tysięcy emerytów przekręconych przez jego genialną firmę nie będzie miało nawet na ostatnią godzinę.
Nasz sprawiedliwy, Leszek Balcerowicz w programie „Tomasz Lis na żywo” wypowiedział się na temat weta prezydenta Kaczyńskiego. Cytuję „jeżeli ktoś przechodzi na wcześniejszą emeryturę, choć jest zdolny do pracy, to płaca za niego inni. I to jest niemoralne.” To kolejny moralista z serii wybitnie wrażliwych moralistów okresu transformacji ustrojowej. Według znanych nam wszystkim zasad, emeryturę dostaje ten kto pracował przez określony przepisami okres. Emerytury obecnie obowiązujące w Polsce przyznawano w okresie rosnącego bezrobocia, które doszło do absurdalnego poziomu, wynoszącego 20 procent. Teraz próbuje się to zmienić, ale politycy wmawiają nam, że ci którzy otrzymali te emerytury w wyniku dawnych decyzji Sejmu to są „niemoralni” ludzie.
Kiedy sprzedawano banki i fabryki pod dyrekcją znanego moralisty tamtego okresu, to kokietowano związki zawodowe i grupy pracownicze, między innymi również przyśpieszonymi emeryturami pomostowymi. Teraz zabiera się te „okolicznościowe” przywileje. Wtedy i teraz, obecnie nam panująca liberalna oligarchia robi to zawsze w interesie narodu ?
17 grudnia2008
www.wojciechborkowski.com

PS. Kolejny amerykański polityczny dowcipniś obraził Polaków zadając publicznie pytanie, czy na sali są Polacy, bo jak są, to będzie mówił wolniej. Podczas następnego spotkania ten arogancki dowcipniś po zadaniu pytania , czy są na sali Polacy , powinien dodać czy Polacy zdjęli buty i zostawili w przedpokoju ? Po upewnieniu się , że są bez butów, może zacząć mówić dowcipy w stylu który uprawia.


drukuj Wersja do druku